0
Karolina123 18 października 2012 12:35
Zapraszam do krótkiej relacji z wypadu do Bergamo. Kilka porad i przydatnych linków.


- Kiedy jechać
Początek października do doskonała pora na zwiedzanie – nie ma tłumów, nie jest gorąco, a ceny biletów lotniczych są bardzo atrakcyjne J

Jesień to także doskonała pora by spróbować włoskich owoców i warzyw – nigdy wcześniej nie jadłam tak słodkich i smacznych winogron, a włoskie pomidory nawet te z supermarketu smakują bez porównania o wiele lepiej niż nasze polskie, z własnych przydomowych ogródków.
Jesień to doskonała pora na odwiedzenie Włoch!

- Gdzie przenocować w Bergamo

Noclegi we Włoszech nie należą do najtańszych, niestety przy obecnym kursie złotego do euro, ceny za nocleg są dość drogie. Kolejnym plusem wyprawy jesienią do Włoch jest – ominięcie szczytu sezonu!, który przypada na miesiące letnie J . Oczywiście do tego należy dodać porządny research w Internecie, gdzie znajdują się najtańsze noclegi o przyzwoitym standardzie.
Poniżej znajduje się link do hostelu, który jest najtańszy w Bergamo:

http://www.ostellodibergamo.it/

Jest to najczystszy i najprzyjemniejszy hostel w jakim miałam okazję przebywać. Niektórym hotelom daleko do atmosfery i czystości jaka panowała w Nuovo Ostello di Bergamo. Do wyboru są pokoje dla 2 osób z łazienką, balkonem! W przypadku hostelów to naprawdę rzadkość! Nasz pokój był z widokiem na Città Alta ( Stare Miasto). Po prostu bajka!

Do hostelu dojedziemy autobusem linii numer 6.

A gdyby ktoś miał ochotę zobaczyć szczegółowy filmik, jak wygląda hostel i z którego przystanku odjeżdża autobus do naszego miejsca noclegowego, klikamy tu:

http://www.youtube.com/watch?v=fjyACxt2 ... r_embedded

- Co, gdzie i za ile zjeść w Bergamo

W Bergamo wypijemy jedną z najlepszych kaw we Włoszech oraz zjemy najlepszą pizzę (no może najlepsza pizza to ta którą jadłam na Sardynii, ale z ręką na sercu - ta z Bergamo jest zaraz po niej;) ).

Restauracja z najlepszą kawą i najtańszą pizzą w mieście: Ristorante Ciao, Piazza Vittorio Veneto 15, Bergamo

Smaczną pizze zjemy na Via Roma - na tej ulicy znajduje się dużo restauracji z pyszną, włoską pizzą.

Warto zjeść pizzę z najpiękniejszym widokiem z restauracji – na Alpy , tutaj link:
http://www.ristorantepizzeriasanvigilio.it/

To o czym musimy wiedzieć udając się do restauracji we Włoszech to „coperto”. Już wyjaśniam – „coperto” znajdziemy zazwyczaj gdzieś na dole w menu, pod listą serwowanych dań. Jest to dodatkowa opłata za obsługę i nakrycie stołu – serwetki, obrus, sztućce etc. Zwróćcie na to uwagę jak będziecie wybierać restauracje – czasami dodatkowe 4 euro za osobę może nadwyrężyć skromny budżet podróżnika ;) .

Oczywiście oprócz smakowania kuchni włoskiej w restauracjach, warto wybrać się do sklepu i zakupić włoskie kulinarne specjalności. W Bergamo jest idealne do tego miejsce – tanie i niedaleko miasta. Tuż obok lotniska w Bergamo (po drugiej stronie ulicy) znajduje się centrum handlowe Orio Center.
Znajduje się tam popularny włoski supermarket – Iper. Zakupimy tam wszystkie rodzaje włoskich serów, szynek, win, świeżych owoców i warzyw.



- Transport i komunikacja miejska

Z lotniska do centrum Bergamo dostaniemy się autobusem linii 1 ( 1A, 1B, 1C).
Tutaj znajdziemy rozkład jazdy wszystkich autobusów w Bergamo oraz ceny biletów:

http://www.atb.bergamo.it/ENG/homepage.aspx

Ważna informacja: przy wyjściu z lotniska, w punkcie informacji turystycznej, za darmo możemy dostać mapę Bergamo.



Do Mediolaniu i Lecco dostaniemy się pociągiem. Ceny biletów i rozkład jazdy na stronie:

http://www.trenitalia.com/

Ważna informacja: bilety kasujemy przed wejściem do pociągu, w kasownikach znajdujących się na dworcu kolejowym.



- Co zobaczyć?

Podczas wyjazdu do Bergamo, osobiście, za „gwóźdź programu”uważam nie zobaczenie i zwiedzenie Mediolanu lecz jeziora Como. Lago di Como, bo tak brzmi nazwa jeziora po włosku, jest absolutnie cudownym i magicznym miejscem! Pierwszy raz miałam możliwość ujrzenia Alp, co w połączeniu z turkusem jeziora Como daje cudowne doznania. Widoki są przepiękne.
By zobaczyć jezioro wybraliśmy się do miejscowości Lecco. Zadecydowała o tym bliska odległość od Bergamo, wygoda w postaci krótkiego czasu podróży, braku przesiadek oraz taniego biletu kolejowego.
Wokół jeziora Como znajduje się wiele innych, cudownych i malowniczych miejscowości, warto poszperać w internecie i znaleźć coś dla siebie.
Do Lecco jedziemy 40 minut pociągiem. Oprócz spaceru po promenadzie wokół jeziora, zwiedzeniu wąskich i malowniczych uliczek miasteczka, trzeba kupić włoskie lody. Miałam okazje spróbować włoskich lodów w trzech innych regionach Włoch – te w Lecco są absolutnie nr 1!



Nazwa lodziarni: Gelateria d'autore .

Na Mediolan poświęciliśmy 1 dzień i uważam, że to w zupełności wystarczy, żeby zobaczyć najważniejsze atrakcje Mediolanu. Oczywiście trzeba zobaczyć katedrę, która jest cudowna, przejść się po galerii Emanuelle Vittorio, wejść do sklepów znanych projektantów. Tuż za galerią znajduje się pomnik Leonarda da Vinci i opera La Scala.
To co mnie zadziwiło w Mediolanie to niesamowita cisza i spokój jaki panował w centrum miasta.
To co mnie absolutnie nie zaskoczyło – wygląd Mediolańczyków – oni po prostu kochają modę!

Na koniec zostawiłam Bergamo – niezaprzeczalnie jedno z bardziej urokliwych włoskich miasteczek. W Bergamo znajdziemy piękne kościoły, średniowieczne budowle, liczne wieże oraz mury obronne miasta, które zostały wzniesione przez Wenecjan. Bergamo podzielone jest na dwie części: Bergamo Basso ( część nowsza miasta, niżej położona) i Bergamo Alto (Stare Miasto). Stare miasto zamknięte jest murami obronnymi, znajdują się tam dwa place: Piazza Vecchia i Piazza del Duomo. Na Starym Mieście zobaczymy również jeszcze jeden z najstarszych publicznych pałaców we Włoszech: Palazzo Della Ragione (1199 r.), kaplicę Capella Colleoni i bazylikę Basilica di Santa Maria Maggiore.

Koniecznie trzeba wybrać się na kolejkę Funiculare, którą dojedziemy na San Vigilio, skąd będziemy mogli podziwiać widok na całe Bergamo.

( październikowa wyprawa w 2011 roku )

Zapraszamy do polubienia naszej strony na facebook'u! http://www.facebook.com/cheapdreamtrip
Zawsze milej się pisze artykuły dla szerszego grona odbiorców :)

Dodaj Komentarz

Komentarze (46)

ysolek 22 października 2012 09:40 Odpowiedz
super opis :) dzięki Karolina wraz z opisem , który akurat pojawił się na Fly4free super się uzupełnia :)
jacekwasowicz 7 lutego 2013 20:34 Odpowiedz
Ciekawe wiadomości.Miałem przyjemność zwiedzić Mediolan oraz okolice jeziora Como w maju 2012r.Szczerze polecam tamte miejsca każdemu, kto kocha zieleń i ceni sobie brak pędu.Oto moja relacja z tej podróży (z Londynu):http://www.eioba.pl/a/3t2g/zielonna-kra ... -skuterkow
mordor 25 lutego 2013 14:01 Odpowiedz
Bardzo ciekawe informacje. Ja polecam Mediolan i Bergamo wiosną - jest tam wtedy po prostu przepięknie!
rodriguez 25 lutego 2013 15:47 Odpowiedz
Interesuje mnie czy można w łatwy sposób dotrzeć z Mediolanu/Bergamo do Lugano ?
namteh 25 lutego 2013 16:11 Odpowiedz
Karolina123 napisał:...Do Mediolaniu i Lecco dostaniemy się pociągiem. Ceny biletów i rozkład jazdy na stronie:http://www.trenitalia.com/Ważna informacja: bilety kasujemy przed wejściem do pociągu, w kasownikach znajdujących się na dworcu kolejowym. ...no chyba lepiej na trennord bo tam są wszystkie pociągi z tego regionu.
bolcia 26 lutego 2013 09:02 Odpowiedz
Bardzo przydatne informacje Karolina!To ja też dorzucę swoje 3 grosze- byłam w Bergamo w maju, również nie ma turystów i pogoda dopisuje :)Zgadzam się w zupełności, że w Mediolanie wystarczy tylko jeden dzień... Mnie osobiście znacznie bardziej podobało się Bergamo niż osławiony Mediolan.Spałam w tym hostelu:http://www.centralhostelbg.com/Dość tani- mieliśmy pokój 4-osobowy, wychodziło 25 euro/os wraz ze śniadaniem. Zgadzam się co do pizzy- w Bergamo jest po prostu bajeczna!! :)
ruchala 26 lutego 2013 09:14 Odpowiedz
Bardzo dziękuje przyda się na pewno.
namteh 26 lutego 2013 10:50 Odpowiedz
bolcia napisał:...Zgadzam się co do pizzy- w Bergamo jest po prostu bajeczna!! :)nie będę wnikał co znaczy "bajeczna" ale na północy italii dobrej pizzy jeszcze nie jadłem. w neapolu to co innego. i to nie tylko kwestia samej pizzy ale i atmosfery, czego na północy nie oświadczysz...
spiggy 26 lutego 2013 11:45 Odpowiedz
znajomi Wlosi mowiaze cywilizacja konczy sie na Rzymiewszystko ponizej na poludnie to juz Afryka ;-)
namteh 26 lutego 2013 11:55 Odpowiedz
spiggy napisał:znajomi Wlosi mowiaze cywilizacja konczy sie na Rzymiewszystko ponizej na poludnie to juz Afryka ;-)racja! i stamtąd właśnie pochodzi pizza!
br1989 27 lutego 2013 18:56 Odpowiedz
Quote:Rates per person -----------------------------Single room with bath, private shower and TV, - € 35,00 Double room with bath, private shower and Tv - € 25,00 Family room with bath, private shower - € 21,00 Multibed room with bath, private shower - € 18,00Meal - € 11,00 Bergamo stay taxes per person per night - € 0,40Mam pytanie co do hotelu, ktory Pani podala w relacji, a mianowicie o opcje wytluszczone powyzej. Ilu osobowe sa to pokoje, family i multibed?
marcel79 27 lutego 2013 20:02 Odpowiedz
Witam.Może ktoś orientuje się w kwestii promów z miasta Como do np. Bellagio...?
namteh 27 lutego 2013 20:29 Odpowiedz
marcel.79 napisał:Witam.Może ktoś orientuje się w kwestii promów z miasta Como do np. Bellagio...?http://www.navlaghi.it/eng/c_tariffe.asp
koncentrator 2 marca 2013 14:42 Odpowiedz
br1989 napisał:Mam pytanie co do hotelu, ktory Pani podala w relacji, a mianowicie o opcje wytluszczone powyzej. Ilu osobowe sa to pokoje, family i multibed?Family room to 4 łóżka, a multibed 6 i 8. Z pozdrowieniami!
kicerk 16 marca 2013 11:57 Odpowiedz
Jako że wybieram się w maju do Bergamo mam pewne zapytanie. Czy wystarczy na Bergamo + jezioro jeden dzień?
namteh 16 marca 2013 12:03 Odpowiedz
Kicerk napisał:Jako że wybieram się w maju do Bergamo mam pewne zapytanie. Czy wystarczy na Bergamo + jezioro jeden dzień?jak nie zaczniesz dnia o 11 o starczy :)aczkolwiek trochę z zegarkiem w reku
kicerk 16 marca 2013 12:24 Odpowiedz
Hymm dało by radę bez problemu wygospodarować dwa dni. Pytanie tylko czy powiedzmy 5-6 godzin wystarczy na Mediolan :)
laupinka 16 marca 2013 12:41 Odpowiedz
a ja zapraszam na relacje z mojej wizyty w tej czesci Wloch :http://laupinka.blogspot.it/2012/05/jes ... lanie.htmlPozdr.
kicerk 17 marca 2013 00:38 Odpowiedz
Właśnie wpis o wyścigu w Bergamo wpłynął w dużym stopniu na to kiedy wyprawa się odbędzie. Wszystko dzięki relacji ;)
aga_podrozniczka 18 marca 2013 11:52 Odpowiedz
bolcia napisał:Bardzo przydatne informacje Karolina!Zgadzam się w zupełności, że w Mediolanie wystarczy tylko jeden dzień... Mnie osobiście znacznie bardziej podobało się Bergamo niż osławiony Mediolan.W jeden dzien to mozna "liznac" Mediolan i to na szybko. Ja spedzilam 2 dni w Mediolanie i nie zobaczylam wszystkiego co byloby warto. Jeden dzien mialam zwiedzanie obiektow zewnetrznych, drugiego dnia na wnetrza i muzea, a i tak przez niektore muzea, to przelecialam tylko biegiem ogladajac, to co mnie interesowalo. Dzien 1:-Castello Sforzesco - polecam wizyte przed poludniem, kiedy slonce pada na wprost na przod budynku.-Park Sempione-Torre Branca - wieza w parku, mozna wjechac winda na gore-Akwarium przy parku-Rejony Brera-Il Duomo (zwiedzanie katedry i wejscie na dach). O zachodzie slonca swiatlo pada bezposrednio na front katedry. Natomiast na gore lepiej wejsc troche wczesniej, kiedy slonce oswietla dobrze budynek. -Galleria Vittorio Emanuele II - warto odwiedzic w ciagu dnia i wieczorem, kiedy jest ladnie oswietlona.-Via Monte NapoleoneDzien 2:-Brera Picture Gallery (Pinacoteca di Brera) - duzo sztuki religijnej, mozna odpuscic jak ktos nie zainteresowany malarstwem.-Bagatti Valsecchi Museum - budynek bogatych kupcow przebudowany na renesansowy palac - dla koneserow-Ostatnia Wieczerza Da Vinciego - bilety trzeba rezerwowac wczesniej przez internet albo telefon.-Muzeum Nauki z modelami opartymi na rysunkach Da Vinciego.Nie zdazylam zwiedzic La Scali, Navigli District (gdzie sa kanaly i duzo restauracji). Oczywiscie zalezy co kto lubi. Wizyte w Como musialam odwolac ze wzgledu na zapowiadane opady sniegu (wczoraj).
cichyy 19 marca 2013 10:44 Odpowiedz
Byłem w Bergamo na przełomie października i listopada 2012.U nas już paskudna pogoda - tam bardzo przyjemnie, kilkanaście stopni i słońce.Spałem w hostelu poleconym przez Karolinę, bardzo fajne miejsce. Można tam pożyczyć rowery a po za sezonem mają promocję 3 noclegi w cenie 2.W cenie nawet najtańszego łóżka (18 eur w pokoju wieloosobowym, spaliśmy w takim w 3 osoby) jest włoskie śniadanie.Hostel jest znany i popularny wśród Polaków.Polecam w Bergamo zwiedzenie ogrodu botanicznego w Alta Citta.Niestety od 1 listopada chyba do kwietnia jest nieczynny a byliśmy tam 1 listopada właśnie ale i tak warto było obejrzeć rośliny, które są przed wejściem do ogrodu bo są przepiękne i egzotyczne.Punkt A na poniższej mapce to Bar La Marianna - bez tłumów turystów, miejsce gdzie tutejsi przychodzą na kawę i ciasteczko - przepiękne czekoladki i ręcznie formowane ciasteczka. Fajne miejsce i nie drogo a kawa wyśmienita. Punkt B to ogród botaniczny.https://maps.google.pl/maps?saddr=Largo ... a=ltm&z=18Pizza nie jest typowym daniem tej części Włoch. W górnym mieście Bergamo - Citta Alta ciężko znaleźć lokal oferujący to danie. Jest bodajże jedna jadłodajnia z pizzą na wynos ale, że żona zażyczyła sobie obiadu w lokalu to udaliśmy się do Cafe Tasso - lokal z tradycjami http://www.caffedeltasso.com/. Tam duża, bardzo dobra pizza i 2 kieliszki wina kosztowały nas ~17 eur. Wino i kawa są bardzo tanie.Jest też kilka lokali oferujących degustację lokalnych serów i salami oraz wina - kosztuje to ok 10 eur. Myślę, że warto spróbować.Odwiedźcie też zamek - cytadelę na Viale Della Rocca - wstęp na mury jest darmowy - można wejść też na wieżę - ładne widoki na całą okolicę i lądujące samoloty.
namteh 19 marca 2013 11:00 Odpowiedz
cichyy napisał:Byłem w Bergamo na przełomie października i listopada 2012.U nas już paskudna pogoda - tam bardzo przyjemnie, kilkanaście stopni i słońce....Pizza nie jest typowym daniem tej części Włoch. W górnym mieście Bergamo - Citta Alta ciężko znaleźć lokal oferujący to danie. Jest bodajże jedna jadłodajnia z pizzą na wynos ale, że żona zażyczyła sobie obiadu w lokalu to udaliśmy się do Cafe Tasso - lokal z tradycjami http://www.caffedeltasso.com/. Tam duża, bardzo dobra pizza i 2 kieliszki wina kosztowały nas ~17 eur. Wino i kawa są bardzo tanie....tak się składa, że tez bylem na przełomie X i XI w bergamo i w okolicach i nie powiedziałbym, że przywitała mnie południowa pogoda...temp max 10(tak bylo ok 10 rano) i plucha(w okolicach). co oczywiście nie znaczy, ze tam jest tak zawsze! jakkolwiek, bergamo i okolice maja swój urok o każdej porze roku.a co do pizzy... owszem, nie jest to danie północne ale trzeba być nie lada zapatrzonym w miejscowe zabytkowe budowle żeby nie znaleźć pizzerii! tym bardziej, ze na forum ten watek byl szeroko opisywany...
cichyy 19 marca 2013 18:31 Odpowiedz
Mnie tez nie przywitala poludniowa pogoda ale jednak Bergamo to bardziej Alpy niz Sycylia. 30 pazdziernika wieczorem lal deszcz, nastepnego dnia rano bylo mgliscie ale kolo poludnia sie wypogodzilo i do wieczora byla piekna sloneczna pogoda. 2 listopada od rana slonce grzalo ale ten czas spedzilem juz na lotnisku. Na glownych ulicach Alta Citta nie ma pizzerii. Wiem ze ktos to na forum opisywal i zalowalem ze nie wydrukowalem sobie tej relacji bo na glodnego szukalismy przez godzine odpowiedniego lokalu.
namteh 19 marca 2013 18:35 Odpowiedz
cichyy napisał:Mnie tez nie przywitala poludniowa pogoda ale jednak Bergamo to bardziej Alpy niz Sycylia. 30 pazdziernika wieczorem lal deszcz, nastepnego dnia rano bylo mgliscie ale kolo poludnia sie wypogodzilo i do wieczora byla piekna sloneczna pogoda. 2 listopada od rana slonce grzalo ale ten czas spedzilem juz na lotnisku. Na glownych ulicach Alta Citta nie ma pizzerii. Wiem ze ktos to na forum opisywal i zalowalem ze nie wydrukowalem sobie tej relacji bo na glodnego szukalismy przez godzine odpowiedniego lokalu.http://goo.gl/maps/Q88xf spójrz ze street view
cichyy 20 marca 2013 09:05 Odpowiedz
W tym zakątku chyba nie byłem.Przyznasz jednak, że 1 pizzeria to niewiele. W ok 10 lokalach których menu przeglądałem pizzy nie było.Odwiedzę tą pizzerię za miesiąc, dziękuję!
namteh 20 marca 2013 09:41 Odpowiedz
cichyy napisał:W tym zakątku chyba nie byłem.Przyznasz jednak, że 1 pizzeria to niewiele. W ok 10 lokalach których menu przeglądałem pizzy nie było.Odwiedzę tą pizzerię za miesiąc, dziękuję!mówią, że jest dobra i że często jest sporo ludzi.z tego co pamiętam to pizze podają chyba od 12(i dlatego tam nie jadłem bo bylem już głodny i nie chciało mi sie czekać :roll: )
rodriguez 3 kwietnia 2013 15:12 Odpowiedz
Cześć wszystkim .Ja też dorzucę kilka informacji na temat naszej wycieczki do Mediolanu/Bergamo.Wylot z dziewczyną mieliśmy w wielką sobotę o 21,25 . Do Bergamo przylecieliśmy o 22,55. Na lotnisku w okienkach kupiliśmy bilety do Mediolanu na dworzec centralny (5 Euro - osoba) autobusy kursują non-stop , więc praktycznie nie ma opcji , żeby się do Mediolanu nie dostać . Gdy dojechaliśmy do Mediolanu , szybki rzut oka na mapki miasta i postanawiamy iść " z buta " do wcześniej zarezerwowanego hostelu "Tirenno" .Hostel ten znajduje się niedaleko ronda Loreto przy piazza Aspromonte . Hostel posiadał 1 gwiazdkę , ale po oglądnięciu zdjęć wyglądał na znośny. Wygodne łóżko , w miarę schludna łazienka ( jedna na piętro ) , WiFi i przede wszystkim bliskość stacji metra , oraz centrum . Cena ok. 20 Euro za noc od osoby , więc bardzo korzystna . W hostelu spędziliśmy 3 noce . Po przylocie głód zaspokoiliśmy pikantnym kurczakburgerem z McDonald'sa (dużo gorsze niż w Polsce :) ) i chipsami z automatów , których w Mediolanie nie brakuje.Dzień 1 W Wielką Niedzielę na 11 wybraliśmy się do kościoła Santa Maria Alla Porta i braliśmy udział w mszy świętej w ojczystym języku :)Wcześniej zjedliśmy śniadanie ( croisant + kawa , niestety to nie barszczyk wielkanocny :) ) w restauracji na rogu ( nie pamiętam nazwy ) , przy rondzie Loreto. Po mszy zaczęliśmy zwiedzanie :- katedra Duomo - piękna , na placu Duomo dużo nachalnych murzynów , którzy wciskają ziarna kukurydzy do zdjęcia z gołębiami , przywiązują jakieś sznurki (niby afrykańskie amulety szczęścia) do rąk oczywiście za free , by po paru krokach podbiegać i żądać kilku Euro - dramat . Na ulicach ludzie porozkładani , ze straganami handlują monetami , znaczkami , kartami telefonicznymi , różnymi innymi starociami i nawet naklejkami z Euro 2012 :)- Następnie poszliśmy zobaczyć kościół Santa Maria del Carmine - rzuciła się w oczy duża rzesza filipińskiej społeczności . Ogólnie ładny kościółek z pięknymi malowidłami i rzeźbami , warto zobaczyć , ale nie napiszę , że to konieczność .Po wyjściu z kościoła udaliśmy się do pobliskiej restauracji w celu zasmakowania włoskiej pizzy .Wybraliśmy restaurację w pobliżu Santa Maria del Carmine . Charakteryzowała się ona biało-czerwonymi obrusami i serwetkami , oraz oszklonym , prostokątnym placem na zewnątrz. Niestety nie pamiętam nazwy restauracji . Zamówiliśmy pizzę z mieszanką serów oraz bekonem ( 10,5 Euro ) oraz wodę niegazowaną ( 3 Euro :D ) . Pizza niestety bardzo słaba , ciasto niedopieczone , czuć było mąkę i drożdże . Ale jeśli myślicie , że to było najgorsze to muszę was rozczarować .. kelner przynosząc rachunek doliczył sobie 2x3 Euro tzw. Coperto ( czyli opłata za usługę ) . Oczywiście , ani w menu podawanym w środku , ani w menu na zewnątrz opłata coperto nie została ujęta . A więc 21 Euro przyszło nam zapłacić za średnią (pod względem wielkości) pizzę i butelkę wody niegazowanej :D- kolejnym punktem był powrót na piazza Duomo i obchód Galerii Vittorio Emanuele . O niej chyba wszystko już zostało napisane . Niesamowity przepych i piękno , oraz masa markowych sklepów . Minusem oczywiście ziomki chodzące , zaczepiające pary i wciskające róże , oraz inne badziewia. Następnie przeszliśmy do pobliskiego teatru La Scala , lecz niestety na czas Świąt był zamknięty . - kolejnym obowiązkowym punktem zwiedzania Mediolanu jest Zamek Sforzów . Jak zauważyliśmy w drodze , życie w Mediolanie zaczyna się po 16 . Na ulicę zaczynają wychodzić ludzie grający na różnych instrumentach , stojący lub siedzący w jednej pozycji kilka godzin , rysujący portrety , a nawet spotkaliśmy gościa , który potrafił z buraka nożykiem zrobić różę , a z marchewki żabę :D . Oczywiście pod każdym był kubeczek , albo tacka na wolne datki . Sam zamek ładny , otoczony przez mury obronne z dwoma basztami i zdobioną bramą wejściową . Później udaliśmy się na krótki odpoczynek do Parku Sempione i udaliśmy się do Cimitero Monumentale - niestety też zamknięty.Kolację zjedliśmy w Barze Brerra , polecanym tutaj . 8 Euro za happy hour ( drink + plus jedzenie od 18-21 ). Jedzenie niezłe, jednak bez rewelacji . Zdecydowanie lepiej to wyglądało przy kanałach Naviglio , też za 7-9 Euro jednak wizualnie prezentowało się to dużo lepiej .Dzień 2 Dzień drugi zaczęliśmy od śniadania w McDonald's-ie (kawa + croisant ) , później udaliśmy się na mszę św. tak jak w dniu poprzednim i zakupiliśmy bilet 24-godzinny na metro(4,5 Euro) . Tutaj od razu muszę zaznaczyć , że metro jest to kapitalny środek transportu . Bilety bardzo łatwo kupić w automatach , a samo metro odjeżdża co 5 minut . - San Siro . Na stadion udaliśmy się metrem , wysiedliśmy na przystanku LOTTO fiermilanocity , stamtąd ok.15 minut wzdłuż murów do stadionu Giuseppe Meazza. Zwiedzanie stadionu+muzem z angielskim lektorem to koszt.13 Euro od osoby . Wg. mnie zdecydowanie za dużo. Punktami wycieczki po San Siro było wejście na trybuny , wejście do szatni Interu i Milanu , oraz wspólne muzeum i wspólny sklepik . 5 Euro to max. za takie coś . Za 13 Euro to duże rozczarowanie .Kolejnym rozczarowaniem były poszukiwania sklepu spożywczego , które zajęło nam dobrą , godzinę . Po tym czasie udało nam się trafić na Billę i zrobiliśmy tam małe zakupy . Ceny wyższe niż w Polsce , szczególnie serów i wędlin .- Wieczorkiem pojechaliśmy do dzielnicy Naviglio. Kanały niestety bardzo wysuszone , trwają tam jakieś prace . Dużo knajpek pootwieranych , tłumy szczególnie w tych z happy hour . Miejsce bardzo romantyczne , spacer wzdłuż kanału przy 15 stopniach ciepła i wieczorowej poświacie był pięknym ukoronowaniem wycieczki po Mediolanie . Wieczorem pospacerowaliśmy po piazza Duomo , ludzi dużo mniej niż za dnia .Dzień 3Po wymeldowaniu się z hostelu , udaliśmy się na dworzec centralny , skąd odjechaliśmy na lotnisko w Bergamo .Torby podręczne zostawiliśmy w szafkach w galerii Orio , jak ktoś tutaj wspominał . Następnie zakupiliśmy bilet 3 strefowy za 2,10 Euro na 90 minut i pojechaliśmy na Citta Alta . Tam zwiedziliśmy Piazza del Duomo , na któym znajduje się Capella Colleoni , Wieża miejska , oraz Bazylika Santa Maria Maggiore - niestety tylko z zewnątrz . Później pospacerowaliśmy po Zamku Rocca i zjedliśmy pyszną pizzę sprzedawaną na wagę na kawałki w jednej z restauracji . Koszt takiego kawałku ok.4 Euro . Ostatnim punktem naszej wycieczki było zejście , podziwiając malownicze widoki w kierunku Dolnego miasta . Tam zwiedziliśmy Kościół Sentierone, Teatro Donizetti (z zewnątrz) , oraz Largo Porta Nuova. Następnie wróciliśmy pochodzić do galerii Orio , zjeść coś przed wylotem i o 23,30 wylądowaliśmy w Katowicach .Lody w galerii kosmos ! Niebo w gębie :)Jakby ktoś miał jakieś pytania , albo wątpliwości służę radą i zdjęciami .Pzdr.
bc14 5 kwietnia 2013 22:41 Odpowiedz
to i ja dopiszę się z poradami (odnośnie noclegów i jedzenia ;)Jak wielokrotnie już tu pisano: Bergamo, Bergamo i jeszcze raz Bergamo polecam:)Nam pogoda pokrzyżowała plany (miał być dzień nad jeziorami) wyszły 2 dni w Mediolanie i oprócz Dumo i galerii nic więcej nas nie zachwyciło w tym mieście ..*Hotel Mediolanzarezerwowałam hotel prawie 1,5 miesiąca wcześniej i był to błąd ponieważ 2-3 tyg przed planowaną datą ceny za nocleg spadły :(wybrałam HOTEL ADAM http://www.booking.com/hotel/it/adam.pl ... 0c03ba84X1plus hotelu lokalizacja 40 m od metra, które do centrum jechało z 10 min.Hotel bez rewelacji, jako śniadanie kontynentalne podano nam bogate włoskie(rogaliki muffinki) +jajko gotowanena drugi dzień dołożono talerz z jednym rodzajem żółtego sera ....W niedziele znaleźliśmy otwarty supermarket na VIALE PAPINIANO 27, bogaty wybór win;)PizzaGORĄCO POLECAM Pizzerie Bar Ristorante niedaleko Hotelu Adam ul. Via Palmanova 153( jadąc zieloną linią metra ) pyszna pizza cena od 6-9 E, nie wiem czy jest coperto, my musieliśmy wziąć na wynos box 1E bo było już po 23.Na Happy Hour skusiliśmy się Birreria Bar& Food ul.Via Cardinale Ascanio Sforza, niby mnóstwo dań(4 rodzaje makaronów,3 pizze, mnóstwo jakiś produktów(kalafior, kurczak, pieczarki w panierce, rissoto pod postacią kotlecików i kulek do wyboru). Człowiek się zapcha ale jedzenie w smaku średnio, Wolałabym iść na pizze;)BERGAMO Spaliśmy w B&B Caterina bardzo mili gospodarze, stylowe pokoje;) Gospodarze zapytani gdzie zjemy dobrą pizze odpowiedzieli, że w Bergamo nie ma dobrej pizzy, jeżeli już to jedynie II CIRCOLINO ul. Vicolo S.Agata 19 (ślepa uliczka) na górnym mieście. Pizza niestety serwowana od 19 więc nie było dane nam spróbować. Zjedliśmy więc pizze na głownej ulicze na Citty Alta tam gdzie Panie kroją pizze nożyczkami OKROPIEŃSTWO! pizza tłusta,jak z marketu. Jak na włoską ziemię -paskudna.Kawe polecam wypić na górze drugiej kolejki Furniclar- San Vigilio przy samej stacji restauracja z piękny widokiem na panoramę miasta.Na Citta Alta polecam wejść na nogach piękne uliczki i krajobraz;) Są dwie drogi przechodząc tunel i następnie schodami (których my nie znaleźliśmy) lub skręcając z Viale V. Emanuele II w Conca Dora ( uliczke przed Carrefourem).pozdrawiam :)
radidam 5 kwietnia 2013 23:55 Odpowiedz
Rodriguez napisał:Kolejnym rozczarowaniem były poszukiwania sklepu spożywczego , które zajęło nam dobrą , godzinę . Po tym czasie udało nam się trafić na Billę i zrobiliśmy tam małe zakupy . Ceny wyższe niż w Polsce , szczególnie serów i wędlin .Jezeli chcieliscie zrobic zakupy od razu po zwiedzaniu San Siro to przy samej stacji metra mieliscie sklep spozywczy z ktorego sam w czasie pobytu w mediolanie korzystałem
rodriguez 8 kwietnia 2013 09:51 Odpowiedz
http://www.fly4free.pl/miasto-projektan ... raktyczny/Tutaj fajnie rozpracowany Mediolan ;)
krzysiekgd 15 kwietnia 2013 14:42 Odpowiedz
Bardzo fajne i przydatne relacje z Bergamo/Mediolanu.W październiku planuje wypad na kilka dni,a więc te informacje są bezcenne - przeglądam te wątki tak często jak tylko mogę ;-) Dzięki !!!
kicerk 15 kwietnia 2013 17:26 Odpowiedz
Miał ktoś może styczność z kartą MilanoCard (milanocard.it)? Na papierze wygląda to świetnie dla turysty odwiedzającego Mediolan na kilka dni.
krzysiekgd 17 kwietnia 2013 11:20 Odpowiedz
We wrześniu lub w październiku wybieram się na kilka dni do Mediolanu,śledzę tutejsze wątki na ten temat i mam pytanie odnośnie Lecco.Chciałbym tam pojechać pociągiem,pozwiedzać i popłynąć po Lake Como.Dojazd z Mediolanu jest szybki i tani,ale nie mogę znaleźć informacji czy np.w październiku te promu kursują.Jak ktoś w tym okresie korzystał,to proszę o informacje.
namteh 17 kwietnia 2013 11:41 Odpowiedz
Krzysiekgd napisał:We wrześniu lub w październiku wybieram się na kilka dni do Mediolanu,śledzę tutejsze wątki na ten temat i mam pytanie odnośnie Lecco.Chciałbym tam pojechać pociągiem,pozwiedzać i popłynąć po Lake Como.Dojazd z Mediolanu jest szybki i tani,ale nie mogę znaleźć informacji czy np.w październiku te promu kursują.Jak ktoś w tym okresie korzystał,to proszę o informacje.we wrześniu myślę, że nie powinno być problemów a w październiku kursy mogą być trochę ograniczone. wydaje mi sie, ze te stateczki to nie tylko dla turystów i pewnie cały rok kursują.
krzysiekgd 17 kwietnia 2013 11:50 Odpowiedz
namteH - dziękuję za informacje ;-) Czasu do wyjazdu jest sporo,będę dalej szukał informacji.
namteh 17 kwietnia 2013 12:07 Odpowiedz
Krzysiekgd napisał:namteH - dziękuję za informacje ;-) Czasu do wyjazdu jest sporo,będę dalej szukał informacji.to nie tyle informacja co moje przemyślenia ;)tutaj na pewno znajdziesz najpewniejsze informacje ALE o jesiennym rozkładzie jeszcze nie piszą :arrow: http://www.navigazionelaghi.it/eng/index.asp
krzysiekgd 17 kwietnia 2013 12:21 Odpowiedz
namteH napisał:Krzysiekgd napisał:namteH - dziękuję za informacje ;-) Czasu do wyjazdu jest sporo,będę dalej szukał informacji.to nie tyle informacja co moje przemyślenia ;)tutaj na pewno znajdziesz najpewniejsze informacje ALE o jesiennym rozkładzie jeszcze nie piszą :arrow: http://www.navigazionelaghi.it/eng/index.aspNo właśnie,też tam zaglądałem,ale może ktoś był akurat w tym okresie i coś mi doradzi.Ogólnie,to moim celem jest Mediolan,Bergamo i chciałbym zobaczyć jezioro Como - najwyżej promem nie popłynę,ale podobno widoczki są nieziemskie :-)Ps.Oszalałem na punkcie tego wyjazdu ;-)
namteh 17 kwietnia 2013 12:26 Odpowiedz
Krzysiekgd napisał:namteH napisał:Krzysiekgd napisał:namteH - dziękuję za informacje ;-) Czasu do wyjazdu jest sporo,będę dalej szukał informacji.to nie tyle informacja co moje przemyślenia ;)tutaj na pewno znajdziesz najpewniejsze informacje ALE o jesiennym rozkładzie jeszcze nie piszą :arrow: http://www.navigazionelaghi.it/eng/index.aspNo właśnie,też tam zaglądałem,ale może ktoś był akurat w tym okresie i coś mi doradzi.Ogólnie,to moim celem jest Mediolan,Bergamo i chciałbym zobaczyć jezioro Como - najwyżej promem nie popłynę,ale podobno widoczki są nieziemskie :-)Ps.Oszalałem na punkcie tego wyjazdu ;-)tam na stronie piszą,że nawet jak jest oficjalny strajk to rano i po południu transport jest zagwarantowany wiec było by bardzo dziwnie gdybyś nie dal rady oczywiście cel wybrałeś bardzo słuszny, bo to piękne i łatwo dostępne miejsca, do których chce sie wracać :)
krzysiekgd 17 kwietnia 2013 12:31 Odpowiedz
namteH - rozmarzyłem się... Chociaż mój pobyt jest przewidziany na 3 pełne dni,to sądzę,iż plan wyjazdu jest dobry (pisałem o nim powyżej).
ladislao 22 sierpnia 2013 16:33 Odpowiedz
Czy ktoś testował wypad do Szwajcarii (Lugano) z Lombardi/okolic Como? Jak wygląda aspekt komunikacji z Mediolanu/Como?
don_bartoss 22 sierpnia 2013 16:47 Odpowiedz
Masz bezpośrednie pociągi z Milano Centrale, które jadą od 1h do 1h20m. www.sbb.ch
namteh 22 sierpnia 2013 17:22 Odpowiedz
19 euro kosztuje najtańszy przejazd z milano do szwajcarii (aż do zurychu czy też genewy).do chiasso(albo como) jedziesz za 5 euro trenitalią i potem się musisz przesiąść w sbb.cen szukaj na linku danym powyżej.
marta-wronska 22 sierpnia 2013 22:25 Odpowiedz
Dzięki, fajny opishahahah no rzym to jeszcze jeszcze, ale wsyztsko niżej to inny świat
kemoth 9 września 2013 11:56 Odpowiedz
Witam.Wybieram się do Bergamo 15 października. Wyląduję ok 19:25 a startuję o 17:20 dnia następnego. Nie planuję spać tylko maksymalnie wykorzystać dany mi czas. Czy jest jakikolwiek sens wybierać się gdzieś jeszcze, czy po prostu powoli czerpać energię i ładować akumulatory w tym pięknym mieście? Pozdrawiam wszystkich
don_bartoss 9 września 2013 12:04 Odpowiedz
Polecam zostać w mieście, pochodzić na spokojnie i wyluzować się przy włoskiej kuchni, dobrej kawie i widoczkach. To bardzo ładne miasto.
ciacho_majonez 9 września 2013 12:05 Odpowiedz
Cieszyć się pięknym miastem ;) w Bergamo jest kilka rzeczy do zobaczenia, a nawet sam spacer górnym miastem jest bardzo przyjemny.